Mieszkańcy Trzebieży alarmują o poważnym problemie z odwadnianiem terenu w rejonie ulicy Rybackiej. Od dłuższego czasu w rowie przy drodze utrzymuje się stojąca woda, która nie jest odprowadzana. Jak informują, sytuacja pogarsza się z każdym dniem – poziom wody rośnie i zaczyna przelewać się na pobliskie łąki. Wszystko prowadzi do wydzielania się brzydkich zapachów.
Zgłoszenie w tej sprawie trafiło do burmistrza Polic, wraz z prośbą o natychmiastowe działania. Według mieszkańców, przyczyną problemu może być awaria pompy odwadniającej, znajdującej się w tym rejonie.
– Zalegająca woda powoduje intensywny, nieprzyjemny zapach i może stwarzać realne zagrożenie sanitarne dla mieszkańców tej części miejscowości – czytamy w piśmie skierowanym do burmistrza przez radną Małgorzatę Siemianowską.
Sytuacja jest szczególnie niepokojąca, ponieważ po drugiej stronie ulicy znajduje się stadion klubu sportowego „Rybak” Trzebież. Utrzymujący się wysoki poziom wód gruntowych oraz brak skutecznego odwodnienia mogą doprowadzić do podmoknięcia boiska i uszkodzenia infrastruktury sportowej, co z kolei wiązałoby się z dodatkowymi kosztami dla gminy i utrudnieniami dla lokalnej społeczności.
Autor interwencji apeluje o niezwłoczne sprawdzenie stanu technicznego pompy przy ul. Rybackiej i – w razie potrzeby – jej naprawę lub wymianę, usunięcie stojącej wody z rowu i przyległych terenów oraz informację o ewentualnych planowanych pracach konserwacyjnych lub modernizacyjnych związanych z systemem odwadniania.
W piśmie podkreślono, że utrzymanie w należytym stanie urządzeń melioracyjnych i infrastruktury odwadniającej jest obowiązkiem gminy, a brak reakcji w tej sprawie może prowadzić nie tylko do degradacji terenu, ale również do problemów zdrowotnych i środowiskowych.
Burmistrz Polic, Krystian Kowalewski zapewnia, że magistrat sprawdzi skargę mieszkańców i ustosunkuje się do interpelacji radnej. Dodaje przy tym, że jeśli rzeczywiście doszło do awarii infrastruktury gminnej, będą prowadzone działania, żeby problem rozwiązać.
