Police pogrążone są w szoku po tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w nocy przed jednym z osiedlowych sklepów. Nie żyje młody mężczyzna, który – według relacji świadków – padł ofiarą brutalnego ataku z użyciem noża. Policja i prokuratura prowadzą intensywne śledztwo. Wcześniej radny Waldemar Bubiłek postulował o odebranie koncesji sklepowi Belvedere wskazując, ze w jego okolicy dochodzi do niewłaściwych zachowań.
Choć dokładne motywy ataku nie są jeszcze znane, wszystko wskazuje na to, że między ofiarą a napastnikiem doszło do kłótni, która przerodziła się w śmiertelną konfrontację. Mimo szybkiej reakcji służb i udzielonej pomocy, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Lokalna społeczność nie może otrząsnąć się z przerażenia. Osiedle stało się miejscem krwawego dramatu. Mieszkańcy podkreślają, że takie wydarzenia nigdy wcześniej się tu nie zdarzały, pomimo że pod sklepem dochodziło do różnych, czasami nieprzyjemnych incydentów.
– Pisząc interpelację i prosząc o rozważnie odebrania koncesji sklepowi, myślałem o bezpieczeństwie mieszkańców. O tym, by mogli tu o każdej porze przechodzić bezpiecznie, bez obaw. Tak czarnego scenariusza chyba nikt nie przewidywał, a dziś niedaleko sklepu zginął młody człowiek – komentuje radny Waldemar Bubiłek.
„To nie jest problem sklepu samego sobie”
Radny Bubiłek przyznaje, że nie można obwiniać pracowników sklepu czy prowadzonej tu działalności gospodarczej. Jak mówi, jeśli odbierze się koncesję na sprzedaż alkoholu w tym punkcie, to można przypuszczać, że osoby pijące w nocy przeniosą się w inne miejsce i do ewentualnych burd będzie dochodziło w innej części Polic.
– To tragedia, która głęboko wstrząsnęła nami wszystkimi, musimy wyciągnąć z niej naukę. Trzeba rozważyć wprowadzenie w Policach nocnej prohibicji – komentuje.
Bubiłek zaznaczył również, że konieczna jest poważna rozmowa o bezpieczeństwie w przestrzeni publicznej.
– To nie jest problem tylko jednego człowieka, który zadał cios. To problem społeczny, którego nie możemy ignorować. Jako były policjant, jeżdżący w patrolach interwencyjnych, widziałem naprawdę wiele – dodał radny.
Obecnie trwają czynności pod nadzorem prokuratora. Na ten moment nie mamy informacji, czy napastnika udało się zatrzymać.





