sobota, 8 listopada, 2025
spot_img
spot_img

Najpopularniejsze

Zobacz również...

Urzędy pracy zostaną bez pieniędzy? Samorządy alarmują o planowanych cięciach

Powiatowe urzędy pracy mogą wkrótce stanąć przed jednym z największych kryzysów finansowych ostatnich lat. Rządowy projekt budżetu na 2026 rok przewiduje zmniejszenie środków na Fundusz Pracy o ponad 40 procent. Jeśli te plany wejdą w życie, wiele lokalnych programów aktywizacji zawodowej zostanie wstrzymanych lub ograniczonych, a tysiące osób bezrobotnych stracą realne szanse na powrót na rynek pracy.

Według projektu ustawy budżetowej, na działania związane z promocją zatrudnienia, łagodzeniem skutków bezrobocia i wspieraniem aktywizacji zawodowej ma zostać przeznaczone jedynie 2,15 miliarda złotych – o 1,5 miliarda mniej niż w roku 2025. Dla samorządów to drastyczna różnica, która może doprowadzić do paraliżu wielu urzędów pracy.

Problem jest tym poważniejszy, że część środków z obecnego roku została już zakontraktowana na realizację projektów w 2026. Oznacza to, że w praktyce urzędy będą musiały obsługiwać programy bez wystarczającego finansowania. Sytuację komplikuje także nowa ustawa o rynku pracy, która rozszerzyła katalog osób objętych wsparciem i zwiększyła wysokość refundacji kosztów tworzenia miejsc pracy czy stypendiów szkoleniowych.

Samorządy podkreślają, że przy obecnym kształcie budżetu nie będą w stanie wypełnić obowiązków wynikających z nowych przepisów. W praktyce może to oznaczać ograniczenie liczby szkoleń zawodowych, mniejszą dostępność staży i kursów dla osób młodych, długotrwale bezrobotnych czy powracających na rynek pracy po przerwie. Zagrożone są także programy dotacyjne dla przedsiębiorców oraz prace interwencyjne i roboty publiczne.

Obawy samorządowców są uzasadnione – dane z rynku pracy pokazują, że sytuacja powoli się pogarsza. W sierpniu 2025 roku stopa bezrobocia wzrosła do 5,5 procent, co stanowi najwyższy poziom od dwóch lat. W takiej sytuacji ograniczanie finansowania programów aktywizacyjnych wydaje się krokiem w odwrotnym kierunku.

Związek Powiatów Polskich oraz liczne konwenty wojewódzkie apelują do rządu o utrzymanie funduszy co najmniej na poziomie roku bieżącego. Wskazują, że Fundusz Pracy jest jednym z kluczowych instrumentów wspierających lokalne gospodarki – pozwala finansować szkolenia, doradztwo zawodowe, tworzenie nowych miejsc pracy i wsparcie dla przedsiębiorców. Jego osłabienie może odbić się nie tylko na osobach bezrobotnych, ale również na firmach, które korzystają z refundacji czy dopłat do wynagrodzeń.

Samorządy ostrzegają, że jeśli środki nie zostaną zwiększone, 2026 rok przyniesie poważne konsekwencje – wzrost liczby osób pozostających bez pracy, zahamowanie lokalnych inwestycji i osłabienie dynamiki zatrudnienia. Dla wielu powiatów, szczególnie mniejszych i o wyższej stopie bezrobocia, może to oznaczać realny kryzys społeczny.

Urzędy pracy, które od lat pełnią funkcję nie tylko pośredników, ale i doradców zawodowych, mogą zostać sprowadzone do roli administracyjnych punktów rejestracji. A to oznacza cofnięcie się o krok w stronę czasów, gdy bezrobocie było jedynie statystyką, a nie realnym wyzwaniem, któremu państwo stara się przeciwdziałać.

Popularne Artykuły